Google ujawnia więcej informacji o panelu stanu wyszukiwania
Google udostępnia więcej informacji na temat przyszłości pulpitu nawigacyjnego stanu wyszukiwania. Firma Google opublikowała nowy odcinek podcastu Search Off the Record, w którym ujawniono przyczyny pojawienia się pulpitu nawigacyjnego stanu wyszukiwania, rodzaje incydentów, które obejmie i dlaczego nie planują tłumaczenia aktualizacji na inne języki.
Panel stanu wyszukiwarki Google
Google ogłosił niedawno nowy pulpit nawigacyjny stanu wyszukiwania, który komunikuje się w przypadku awarii. Strony stanu usług są wspólne dla usług takich jak hosty internetowe, ponieważ jest to wygodny sposób komunikowania się zarówno dla użytkowników, jak i usługodawcy.
Dlaczego Google publikuje panel stanu wyszukiwania
Powiadomienia o awariach w Google były wcześniej wysyłane ad-hoc za pośrednictwem Twittera, co według Googlersów miało wady, które czyniły to rozwiązanie dalekim od idealnego. W podcaście zauważono, że Google obiecał pulpit nawigacyjny w 2019 r., po poważnych przerwach w wyszukiwaniu w 2019 r., kiedy wydawało się, że cały indeks poszedł w górę.
Gay Illyes wyjaśnił:
„Cóż, jednym z powodów jest to, że obiecaliśmy to w 2019 roku, więc… powiedzieliśmy, że będziemy mieć bardziej uporządkowany i lepszy kanał komunikacji dla incydentów wyszukiwania.
Więc to była jedna z motywacji dla deski rozdzielczej.
…panowało przekonanie, że robimy za mało.
Więc tak jakby wewnętrznie i zewnętrznie, a potem chcieliśmy to naprawić, ponieważ, wiesz, powiedziano mi, że
musimy być mili.”

Publikowanie na Twitterze wiąże się z dużymi kosztami ogólnymi
Podcast przeszedł dalej, aby omówić trudności z wyborem, które awarie są wystarczająco duże, aby zasłużyć na tweet i jak trzeba było skonsultować się z wieloma stronami przed napisaniem tweeta. Nie było szablonów dla tweetów, co dodało dodatkową warstwę złożoności do procesu komunikowania awarii.
Lizzi Sassman wyjaśniła:
„Cóż, ale faktyczna wiadomość nie jest tak długa. Właściwie to wymyśla sformułowania. Wyglądało na to, że wszyscy się potykają.
W poprzednich czasach rozmawialiśmy o tym, to było jak: „Co powinniśmy powiedzieć, jak to powiedzieć i kiedy to powiedzieć?”
Gary Illyes: „Tak, to kolejna rzecz, której na Twitterze nie używaliśmy szablonów.
Więc w zasadzie za każdym razem, na miejscu, coś wymyślaliśmy, a potem, jeśli ktoś był w pobliżu, jak John, albo ty, albo ktoś, jak w przypadku Johna Muellera…
Następnie dokładnie sprawdzilibyśmy, w zasadzie recenzując, a następnie opublikowalibyśmy, czy wygląda dobrze.”

Lizzy Sassman:
„To znaczy, ale to nie była zwykła recenzja. W te wielkie przesłania zaangażowanych było znacznie więcej osób”.
Pulpit nawigacyjny może w końcu pokazać więcej
Bieżący pulpit nawigacyjny stanu wyszukiwania obejmuje tylko trzy rodzaje przerw w wyszukiwaniu:
- Czołganie się
- Indeksowanie
- Porcja
Gary Illyes wyjaśnił, co obejmują trzy typy przestojów:
„Więc odwzorowujemy pulpit nawigacyjny na główne systemy wyszukiwania, które indeksują, indeksują i udostępniają. A incydenty trafiałyby do tych wiader.
Na przykład, jeśli z jakiegokolwiek powodu Googlebot nie może zaindeksować całego internetu, skończy się to w zasobniku indeksowania.
Jeśli istnieje jakiś problem z kanonizacją, który ma wpływ na wiele witryn, skończy się to w zasobniku indeksowania.
A jeśli witryna Google.com nie jest dostępna dla wielu użytkowników, skończy się to w zasobniku obsługującym.
Te trzy typy przestojów dotyczą wersji 1 pulpitu nawigacyjnego”.
Podcast ujawnił, że zamierzają zobaczyć, jak działa ta wersja pulpitu nawigacyjnego stanu wyszukiwania, a później mogą dodać inne rodzaje przestojów do pulpitu nawigacyjnego.
John Mueller:
„A co, jeśli w wyszukiwarce jest tylko jedna konkretna funkcja, która jest trochę zepsuta? Nie wiem, powiedzmy, że fragmenty polecane już się nie wyświetlają.
Czy to jest coś, co chcielibyśmy tutaj pokazać?”
Gary’ego Illyesa:
„To było dobre pytanie. W tej wersji skupiamy się tylko na głównych incydentach mających wpływ na wymienione przez nas systemy, takich jak indeksowanie, indeksowanie i udostępnianie.
W następnej iteracji myślimy o udostępnieniu funkcji wyszukiwania.
Tak więc, na przykład, najważniejsze artykuły, fragmenty artykułów lub cokolwiek innego, jeśli z jakiegoś powodu zostałyby wycofane, moglibyśmy przekazać coś na temat tych incydentów.
Ale w obecnej iteracji nie sądzę, abyśmy uzewnętrzniali te problemy.”
Lizzy Sassman:
„Czy stałoby się tak, gdyby Najważniejsze artykuły po prostu przestały się pojawiać, jak problem z wyświetlaniem?
Lub jak niektóre witryny, które mówią: „Nie pojawiam się jako główny artykuł. Jakby był problem.”
Gary’ego Illyesa:
„Mam na myśli albo, w zależności od tego, ile witryn zostanie dotkniętych.
John Mueller: I jak, nie wiem, usługi powiązane z wyszukiwarką, na przykład Discover lub Google News…”
Gdyby te spadły, czy byłoby to również tutaj wymienione, czy naprawdę koncentruje się na wyszukiwaniu w Internecie?
Gary’ego Illyesa:
„Nie, to byłaby kolejna wersja.
Wiemy, że niektóre usługi chcą się pojawiać na dashboardzie, ale musimy pomyśleć o tym, jak zaprezentować inne, w zasadzie, usługi.
A ja po prostu nie miałem jeszcze czasu ani nerwów, żeby o tym myśleć.
Poza tym myślę, że warto byłoby po prostu uruchomić V1 i zobaczyć, jak to idzie, czy możemy się czegoś z tego nauczyć.
A potem sprawdź, czy możemy to ulepszyć, dodając inne usługi”.
Brak planów tłumaczeń
Podcast zauważył, że nie ma planów przetłumaczonej wersji nowej strony stanu. Zdaniem Googlersów tłumaczenie ogłoszeń w dashboardzie jest zbyt skomplikowane dla używanego przez nich CMS-a. Uważają, że korzystanie z usługi takiej jak Tłumacz Google powinno być odpowiednie dla użytkowników, którzy nie czytają po angielsku. John Mueller rozpoczął tę część rozmowy:

„John Mueller:
Czy są plany tłumaczeń, czy już to się dzieje?
Gary Illyes: Nie.
Podobnie jak w obecnej konfiguracji, praktycznie niemożliwe jest posiadanie tłumaczeń, a oni nawet o tym nie myślą.
Głównie dlatego, że oni, podobnie jak twórcy dashboardu, ponieważ dashboard jest czymś w rodzaju CMS-a, który udostępniamy innym produktom Google lub Alphabet.
I został opracowany tak, aby był tak prosty, jak to konieczne, aby obsługiwać samą deskę rozdzielczą. I nie ma w tym żadnej złożoności.
A tłumaczenia byłyby dużą złożonością, ponieważ wtedy trzeba załadować różne tłumaczenia z różnych wierszy w bazie danych, które obsługują treść.
… Zasadniczo, jeśli używasz na przykład Tłumacza Google lub innego oprogramowania do tłumaczenia online, to da ci to wystarczającą wskazówkę co do tego, co się dzieje.
Lizzi Sassman: Myślę, że jest to szczególnie wrażliwe na czas.
Jeśli więc wystąpiło opóźnienie w tłumaczeniu rzeczy, wówczas ten język byłby opóźniony lub nie miałby tego samego harmonogramu wydarzeń, co mogłoby stanowić problem.
A potem ludzie mogą pomyśleć: „Och, czy to nie wpływa na wyszukiwarkę po francusku, czy coś, ponieważ nie zostało przetłumaczone na francuski?
Albo nie działo się to przez jakieś trzy dni, czy to coś znaczy? Kiedy nie, oznacza to po prostu, że tłumaczenie jest opóźnione”.
Pulpit nawigacyjny stanu wyszukiwania
Pulpit nawigacyjny stanu wyszukiwania to dobry sposób na otrzymywanie powiadomień o awariach w Google. Dostępny jest kanał RSS ( znajdujący się tutaj: https://status.search.google.com/en/feed.atom) dla tych, którzy z nich korzystają, co ułatwia otrzymywanie powiadomień. Przydatność pulpitu nawigacyjnego polega na pomocy w zdiagnozowaniu, czy zmiana w rankingu jest spowodowana błędem w witrynie, czy też ma miejsce w wyszukiwarce Google.